Przewidywany przebieg III wojny światowej na podstawie tajemnicy fatimskiej

 

Przewidywany przebieg trzeciej wojny światowej

 

Trzecia Tajemnica Fatimska

 

Siostra Łucja miała objawienia Matki Bożej także wtedy, kiedy prze­bywała już w klasztorze w Coimbrze. Niektóre z Orędzi przekazała za pośredni­ctwem ojca Augustyna Fuentesa. Zakonnik ten, będąc postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Franciszka i Hiacynty, miał zgodę Ojca Świętego na kontaktowanie się z ostatnią wizjonerką objawień w Fatimie. Przekazane przez Maryję Orędzia dotyczą między innymi trzeciej wojny światowej, za­burzeń w przyrodzie i… przyszłości Polski.

 

„Dla świata będzie zaskoczeniem i szokiem błyskawicz­ne natarcie Chin na Rosję. Natężenie walk i okrucieństwa będą straszliwe. Chińczycy będą naśladować postępowanie Japończyków podczas drugiej wojny światowej: zaskoczenie, szybkość i terror. Zwycięstwa Chin przerażą Stany Zjednoczone. Chiny rzu­cą bomby jądrowe na zakłady zbrojeniowe i ośrodki doświad­czalne broni atomowej w Rosji. Wywołają one potworne zniszczenia, wstrząsy i zaburzenia w przyrodzie, co się póź­niej zemści na nich samych. Armia chińska zginie od broni jądrowej, którą sama rzuci na cały świat, chociaż początkowo będzie zwyciężać. Uderzy w wielu punktach, tak, że Rosja bę­dzie zmuszona walczyć na całej granicy, a jednocześnie potęż­ne desanty będą lądować w głębi kraju.

 

Amerykanie nie zechcą się mieszać bezpośrednio do woj­ny, ale widząc, co robią Chińczycy, będą życzyć Rosji zwycię­stwa. Niemcy wciągną USA do wojny jako sojusznika atlanty­ckiego. Pomoc dla Niemców ze strony Ameryki skupi swoją uwagę na Azji i tam będą lądowały wojska USA i Anglii (Irak, Turcja, Iran i Bałkany) w obronie przed Chińczykami. To, co zrobią Niemcy, będzie krokiem samobójczym. Będą liczyć na zajęcie Polski. W swej nienawiści nie zorientują się, że sympa­tia Zachodu i reszty świata będzie po stronie Rosji.

 

Wojska chińskie będą niszczyły i równały z ziemią wszyst­kie miasta i wsie zamieszkane przez ludność białą, a oszczę­dzały ludność republik azjatyckich, które częściowo powsta­ną przeciw Rosji i przyłączą się do nich. W języku chińskim będzie to się nazywało krucjatą przeciwko hegemonii rasy białej. Będą głosić jej koniec, a siebie mianują ręką sprawied­liwości. Nastąpi atak przez zaskoczenie Niemiec. Rosja runie na Europę. Polska, Czechy i Słowacja, wiedząc, że w razie zwycięstwa Niemiec czeka je zagłada, stworzą wspólną obro­nę przeciwko Niemcom.

 

Również walczyć ze sobą będą sami Niemcy, a Rosja wy­wrze na tym kraju całą swoją wściekłość za cios zadany z tyłu, za porażki na Wschodzie, za widmo klęski. Dopiero, kiedy Ro­sjanie dojdą do Atlantyku, ruszą przeciwko nim inne naro­dy bezpośrednio zagrożone. Rosjanie będą zmuszeni wycofać się z walki na Ukrainę, zostawiając po sobie spaloną ziemię i popioły miast. Obojętność na krzywdy, bogacenie się kosz­tem innych, wywoła odwet. Przykładem będzie los Szwecji i Szwajcarii. Rosja, która sama też w przeszłości zdradzała, łamała podstępnie traktaty i umowy, tego samego zazna na sobie.

 

Zaznają też klęski Ukraina i Litwa, a w mniejszym stop­niu Łotwa i Estonia. Natomiast Białoruś, Polska i Węgry będą stosunkowo spokojne, ale jedynym narodem, który wyjdzie z tej katastrofy cało, ponieważ będzie chroniony przez Miło­sierdzie Boże, pozostanie Polska. Czechy i Słowacja zostaną zniszczone dopiero w czasie odwrotu wojsk rosyjskich, które będą się cofać w kierunku Ukrainy i Bałkanów. Od południa z Iraku uderzą Amerykanie i wybuchnie powstanie na Kaukazie aż po Turcję. Od strony Turcji zaatakują Anglicy. Ponadto przy tylu frontach trudno precyzyjnie podać ich kolejność.

 

Zjawiska atmosferyczne, które ukażą się na niebie już na początku wojny, będą ostatecznym ostrzeżeniem zapo­wiedzianym przez Maryję, Królową Świata, w wielu obja­wieniach. Będą potwierdzeniem, że nadchodzi zapowiedziany okres wojen i kataklizmów w przyrodzie. Będą też znakiem, że nie udało się pobudzić w ludziach żalu za grzechy i skruchy oraz chęci poprawy życia, aby móc powstrzymać zło wiszące nad światem, które dotąd trzymała Ręka Pana. Sprawiedli­wość Boża nie może dłużej znosić tryumfowania nikczemności i pogardy Jego świętych praw. Wzajemna nienawiść wróci do ludzkości w całej swej grozie i ohydzie.

 

Kataklizmy ugaszą wojnę i uratują resztę ludzkości przed całkowitą zagładą, a więc będą ratunkiem danym przez Miło­sierdzie Boże”.

 

Zaburzenia w przyrodzie

 

„Kataklizmy wywołają taką panikę i tyle nieszczęść, że dal­sze prowadzenie działań wojennych będzie niemożliwe. Nie wystąpią jednak od razu i z jednakowym natężeniem. Będą to ruchy skorupy ziemskiej, stopniowo nasilające się aż do bar­dzo potężnych i gwałtownych wstrząsów. Wstrząsy te będą przybierać na sile i zaczną wybuchać wulkany. Odżyją nawet te, które uważane są od dawna za wygasłe. Wulkan Etna spowoduje katastrofę całej Sycylii. Okolice Wezuwiusza oraz przyległe wyspy zostaną ewakuowane. Wybuchy Etny i innych wulkanów spowodują zaburzenia atmosferyczne, deszcze po­piołów, huragany, ulewy i powodzie. Zmieni się konfiguracja brzegów Półwyspu Apenińskiego. Na Morzu Śródziemnym ruchy dna wywołają potworne fale i zmieni się linia brzegowa. Ruchy dna Oceanu Atlantyckiego spowodują wyłonienie się nowego lądu. Trzęsienia ziemi i lądów pod wodą spowodu­ją największe zniszczenie brzegów Europy oraz obu Ameryk (mniej w Ameryce Południowej) i Afryki. Najbardziej jednak ucierpi Europa, USA oraz wiele wysp na Morzu Karaibskim. Te ostatnie zdarzenia wystąpią w ciągu kilku godzin. Potem ziemia uspokoi się. Uszkodzone zostaną prawie wszystkie miasta przybrzeżne i duży pas lądu. Zniszczeniu ulegnie Ho­landia oraz w mniejszym stopniu Belgia. Niemcy zostaną za­lane morzem, które wtargnie w dolinę Renu.

 

W Ameryce trzęsienia ziemi będą trwać jeszcze bardzo długo, po tym jak w Europie nastąpi już spokój. Od strony Pacyfiku zniszczeniu ulegnie Kalifornia aż do gór, a fale oce­anu zaleją wiele miast, m.in. Los Angeles. Zniszczenie miast będzie uzależnione od tego, czy ludzie się poprawią. Ale są takie miasta, które ściągnęły na siebie tyle win, które muszą pomścić własne postępowanie i zostaną zniszczone. Do nich należy Nowy Jork, Waszyngton, a także miasta najbardziej to­lerujące bezprawie.

 

Państwa Europy będą bardzo zniszczone. Niemcy, Dania, Holandia zostaną zalane wodą jak wszystkie ziemie przy­brzeżne. Mniej ucierpi Norwegia. W Szwajcarii nastąpią ru­chy górotwórcze, a w konsekwencji wylewy rzek i zerwanie tam. Nastąpią powodzie i obsuwanie się ziemi. Dotyczy to również Tyrolu oraz północnych Włoch i Alp francuskich.

 

Mrozy i śnieżyce będą uniemożliwiały pomoc. Mapy będą opracowywane od nowa. Na Bałkanach będą lokalne trzęsie­nia ziemi oraz zaburzenia atmosferyczne, huragany i śnieżyce, ale Bałkany nie zostaną całkowicie zniszczone. Od północy kataklizmy zaskoczą armię chińską już w Europie, w trakcie walk z Rosją. Chińczycy cofną się wskutek potwornych kata­klizmów. To będzie trwało zaledwie kilka tygodni, ale będzie w swej grozie tak okropne, że podobnych klęsk nie było do­tąd na ziemi.

 

Paryż w czasie rozszalałych żywiołów obróci się w ruinę, ale nie wszyscy jego mieszkańcy zginą. Spłonie głównie cen­trum. Paryż odbuduje się. W pokorze przyjąć należy klęski, które nadchodzą na zie­mię. Zbiorowe zbrodnie, nienawiść i pycha, egoizm i wyzysk oraz pastwienie się nad słabszymi narodami, pogarda dla nich, zamiast pomocy i opieki, brak miłosierdzia, litości i współczu­cia – to wizja nadchodzącego świata. Na próżno będą wzywać miłosierdzia ci, którzy nie mieli go dla bliźnich. Będzie ono ostoją słabych, a na wielkie, pyszne narody nadchodzi czas sprawiedliwości.

 

Najbardziej zniszczone będą Niemcy, ponieważ trudno jest ocalić jednostki, kiedy giną miliony. Ostrzega się wszyst­kich Polaków będących na ziemiach niemieckich – jeżeli ocaleją z wojny, zginą w falach morza, które zaleją prawie cały kraj. Nad Niemcami będzie użyta broń jądrowa. Ogień, powietrze, woda zbuntują się, gdyż skalane zostaną niepra­wością. Germanie wykorzystywali wszystkie siły przyrody, aby niosły śmierć, a więc teraz one obrócą się przeciwko nim i przyniosą śmierć zwielokrotnioną. Dolina Renu stanie się doliną śmierci. Wielkie miasta zmienią się w popiół i dym, który zmyją fale morza. Nowe lądy podniosą się z dna oceanu, a wywołane tym fale rozejdą się z niespodziewaną siłą.

 

Również i przez Londyn przejdą fale, ale miasto to nie zosta­nie starte z powierzchni ziemi. Od Pacyfiku do Atlantyku, od śniegów Alaski aż do pustyni Południa, zaczną zapadać się lądy i obsuwać góry. Nastąpi głód, mordercze walki i śmierć. Gdy świat zacznie leczyć swe rany, w Ameryce długo jesz­cze trwać będzie chaos. Amerykanie zrozumieją nareszcie, że dolar nie jest celem życia. Zapragną chleba i braterstwa. Wzywać będą Miłosierdzia Bożego, którego sami nie mieli dla innych”.

 

Dane o Polsce po wybuchu trzeciej wojny światowej

 

„W Polsce częściowemu zniszczeniu ulegną miasta przy­brzeżne, ale żadne polskie miasto nie zostanie zniszczone przez broń jądrową. Będą natomiast zagrożone bombardowaniem, podobnie jak całe niemal Zagłębie. Ludność stamtąd będzie ewakuowana. Nie powinna wracać aż po kataklizmie.

 

Poznań nie będzie zniszczony. W czasie wojny bomby i pociski za­grożą Szczecinowi, portom i Śląskowi. Miast na Ziemiach Zachodnich Niemcy nie będą niszczyć, licząc na ich zagarnię­cie. Atakowane będą tylko porty, obiekty strategiczne i prze­mysłowe. Dużych zniszczeń nie będzie, bo polska obrona do tego nie dopuści.

 

Po kilku dniach walk działania wojenne przeniosą się w głąb Niemiec, daleko od granic Polski. Niemcy będą niszczyć się wzajemnie z niesamowitą pasją i wściekłością, bo prawo nie­nawiści zawsze powraca ku temu, kto je stosował. Nadchodzące wypadki zmienią oblicze ziemi, a wszystkie narody świata zmuszą do działania. Jedne pod presją wojny, inne na skutek klęsk żywiołowych lub zniszczenia i rozpadu, które niesie broń jądrowa.

 

Polska tym razem zostanie oszczędzona i będzie jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie jako państwo potężniejsze, silniejsze i wspanialsze. Od niej zależeć będzie przyszłość Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który stworzy, przez nowe prawa, zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich granicach będzie realizo­wać prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd, niesprawiedli­wości, zbrodni i bezprawia. Zbuduje nowy dom braterstwa wszystkich narodów świata, a dla swoich dzieci będzie matką. Nikogo nie odrzuci, nie potępi, lecz przygarnie. Będzie jed­ną Ojczyzną dla wszystkich tych, którzy ją kochają, znają jej tradycję, historię i kulturę. Jako prawdziwa matka zwracam się do wszystkich Polaków, aby ich ostrzec i przygotować na nadchodzące wypadki.

 

Polacy, jeżeli możecie, wracajcie do ojczyzny. Uchroni was opieka Matki Boskiej, Królowej Polski. Ale tam, gdzie za­mieszkujecie, też nie załamujcie się. Nieście pomoc, nadzieję, otuchę i ratunek. Bądźcie braćmi tych wszystkich, wśród których przebywacie. Mówcie o niezmierzonym Miłosierdziu Bożym, które jeszcze raz ocali Ziemię, a ocalałej da błogosła­wieństwo i pomoc. Wskaże drogę odrodzenia, którą pójdzie naród polski.

 

On po raz pierwszy odczyta i zrealizuje praw­dziwe cele ludzkości. Jeżeli chcecie pomóc, wracajcie. Czeka na was praca radosna, twórcza i szczęśliwa. Ale kto liczy na karierę i na wzbogacenie się na innych, niech nie wraca. Kraj Królowej Polski ma być czysty. Polska nie będzie krajem słabym, bezsilnym i biednym, ale w pierwszych dniach jej odrodzenia potrzebna będzie ludno­ści pomoc. Pomoc powinna być szybka i ofiarna. Później już nie będzie potrzebna. Kto wróci natychmiast, kiedy bramy Polski otwo­rzą się, uzyska pełne prawa i weźmie udział w budowaniu najpiękniejszego ustroju ludzkiego pod berłem Bożym”.

 

Orędzie Matki Bożej z 1954 roku

 

W 1954 r. Matka Boża ukazała się Łucji w klasztorze w Coimbrze. Wyglądała pięknie i dostojnie.

 

Powiedziała wówczas do swej powiernicy:

 

„»Córko Moja, Matka twoja mówi do ciebie…«”

 

Oblicze Najświętszej Panny było smutne i dwie łzy uka­zały się na policzkach. Mówiła dalej: »Słuchaj uważnie, co powiem, i powtórz to całemu światu: ludzie mimo wielokrotnych ostrzeżeń nie powracają do Boga, opierają się łasce, nie słuchają Mego głosu. Nie miej żadnych wątpliwości do tego, co ci powiem dalej. Słowa Moje są bar­dzo jasne i musisz je powtórzyć wszystkim.

 

Dni ciemne i straszne zbliżają się. Ludzkość otoczona jest gęstą mgłą licznych i ciężkich grzechów rozlanych na całej ziemi. Dziś bardziej niż kiedykolwiek ludzie opierają się we­zwaniu Nieba. Bluźnią Bogu, żyjąc w błocie. Spójrz, córko -Moje Serce przywalone jest cierniami grzechów. Twarz Moja zniekształcona jest bólem, a oczy pełne są łez. Przyczyną Mego smutku jest wiele dusz ginących na wiecz­ność. Przywódcy narodów dużo czynią i mówią na temat po­koju, a świat tymczasem wkrótce cały znajdzie się w ogniu wojny. Cała ludzkość popadnie w smutek, bo sprawiedliwość Boża musi się wypełnić.

 

Wypadki są bliskie. Straszne będą przewroty na całej zie­mi. Ludzie, tak jak za czasów potopu, zatracili drogę do Boga, kierują się duchem szatana. Księża powinni łączyć się w po­kucie i modlitwie, szerzyć nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusa i Maryi. Godzina Moja jest bliska. Jeżeli księża przyjmą to wezwanie i łączyć będą swoje łzy z Moimi łzami, otrzymają łaski dla zbawienia grzeszników.

 

Przekaż córko to Moje ostrzeżenie, aby wszyscy dowiedzieli się, że kara jest blisko. Sprawiedliwość Boża wisi nad światem i nad ludzkością, której grzechy zostaną obmyte własną krwią przez zarazy, głód, trzęsienia ziemi, huragany i wojny. Ludzie nie wiedzą o tym wszystkim i nie chcą wierzyć, że Moje łzy są znakiem, aby ich ostrzec i uprzedzić o strasznych wypad­kach wiszących nad światem. Godzina wielkich cierpień jest bliska.

 

Jeżeli ludzie nie poprawią się, straszny ogień spadnie z nie­ba i ludzie ukarani zostaną stosownie do długów zaciągniętych wobec sprawiedliwości Bożej. Kara będzie straszna, bo niebo połączy się z ziemią, aby dokonać zniszczenia. Jedne narody zostaną oczyszczone, inne znikną zupełnie«.

 

»A co stanie się z Włochami?« – zapytała Łucja.

 

»Włochy przejdą wielką rewolucję i w niej się oczyszczą. Tylko częściowo zostaną uratowane. Miłosierdzie Boże będzie wielkie dla grzeszników skruszonych, zwracających się do Mojego Macierzyńskiego Serca. Powtórz to Moje ostrzeżenie, aby mogli odpokutować, powrócić do Boga i tak uniknąć tych strasznych kar. Kiedy to się stanie, córko Moja, czas już niedaleki, kiedy ludzie najmniej będą się tego spodziewali. Sprawiedliwość Boża wypełni się. Moja miłość do grzeszników jest wielka. Wszystko czynię, aby mogli się zbawić. Spójrz na Mój płaszcz – jaki wielki – jakbym nie była po­chylona nad światem, nie strzegła i nie broniła go Matczyną miłością, burza ognia spadłaby już na narody tej ziemi«.

 

»Matko Moja – nigdy nie widziałam Cię w takim płaszczu. «

 

»Patrz: ręką prawą okrywam i chcę uratować grzeszników, a lewą powstrzymuję wiszącą sprawiedliwość Bożą, aby prze­dłużyć jeszcze czas miłosierdzia. Wszystkim daj znak, że go­dzina Maryi jest bliska i że wszyscy, co odmawiać będą mod­litwy z żywą wiarą i ufnością, zbiorą obfite owoce. Mów często, z rękami złożonymi na krzyż, następującą modlitwę: Królowo Święta, pośredniczko ludzi, jedyna nasza uciecz­ko i nadziejo, bądź nam miłosierna«”.

 

Słowa Pana Jezusa, które były skie­rowane do Łucji:

 

Zapowiedź trzech dni ciemności.

 

„Te znaki ludzie zlekceważą i będą iść drogą rozpusty, kłam­stwa, zemsty i chciwości. Bóg zostanie wyrzucony ze szkół, domów rodzinnych, urzędów i wtedy przyjdzie kara słusz­na i nieodwracalna. Rozpocznie się to w noc bardzo zimną. Grzmoty i trzęsienia ziemi trwać będą dwa dni i dwie noce. To będzie dowodem, że Bóg jest Panem nad wszystkimi.Ci, którzy będą mieli we Mnie nadzieję i uwierzą Mym słowom, niech się niczego nie boją, bo ja ich nie opuszczę, a także ci, którzy niniejsze objawienie rozpowszechnią dla opamiętania się ludzkości. Kto będzie w stanie łaski uświę­cającej i u Matki Mojej, temu też nic się nie stanie.

 

Abyście byli na to przygotowani, podaję wam znaki.

 

Uwa­żajcie: ostatnia noc będzie bardzo zimna, wiatr będzie huczał, a po pewnym czasie powstaną grzmoty. Wtedy zamknijcie okna i drzwi, nie rozmawiajcie z nikim spoza domu. Uklęknijcie pod krzyżem, żałując za swoje grzechy i proście Matkę Moją o Jej opiekę. A kto tej rady nie posłucha, w okamgnie­niu zginie. Serce jego nie wytrzyma tego widoku. Powietrze będzie nasycone gazem i trucizną. Ogarnie całą ziemię. Kto będzie cierpiał niewinnie, nie zginie, będzie męczennikiem i wejdzie do Królestwa Bożego. W trzecią noc ustanie ogień i trzęsienia ziemi, a w dniu następnym będzie już świecić słońce. Aniołowie zstąpią z nie­ba w postaci ludzkiej i przyniosą ze sobą pokój na ziemię. Niezmierna wdzięczność uratowanych wzniesie się do nieba w dziękczynnej modlitwie. Kara, jaka spadnie na ludzkość, nie może być porównywalna z żadną karą, jaką Bóg zesłał od stworzenia świata. Jedna trzecia ludzkości zginie”.

 

 

Wypowiedź s. Łucji z 26 grudnia 1957 roku

 

Ojciec Augustyn Fuentes, ubiegający się o proces beatyfi­kacyjny Franciszka i Hiacynty, za zgodą papieża odwiedził s. Łucję w klasztorze w Coimbrze. Spotkanie miało miejsce 26 grudnia 1957 r. Podczas rozmowy wizjonerka przestrzegała ludzkość przed lekceważeniem przesłań Matki Bożej:

 

„Zawsze w planach Boskiej Opatrzności, gdy Bóg zamie­rza ukarać świat, wyczerpuje najpierw wszystkie inne spo­soby wyjścia. Teraz, gdy zobaczył, że świat nic sobie z tego nie robi, to wtedy, jakbyśmy powiedzieli w naszym niedo­skonałym sposobie mówienia, proponuje nam ostatnią drogę ocalenia: Swoją Najświętszą Matkę. Lecz jeśli zlekceważymy i odepchniemy ten ostatni środek ocalenia, nie będzie już dla nas przebaczenia w niebie, ponieważ dopuścimy się grzechu, który ewangelia nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, a który polega na tym, że się otwarcie, z całą świado­mością i wolą, odrzuca zbawienie, które jest nam ofiarowane. Przypomnijmy sobie, że Jezus Chrystus jest najlepszym Synem i nie pozwoli, abyśmy obrażali Jego Najświętszą Matkę. Mamy wyraźne świadectwa w wielowiekowej historii Koś­cioła, które w straszliwych przykładach pokazują nam, jak nasz Pan Jezus Chrystus zawsze brał w obronę honor Swej Matki”.

 

Apel s. Łucji z 22 maja 1958 roku

 

Ojciec Fuentes ponownie odwiedził s. Łucję 22 maja 1958 r. Podczas spotkania s. Łucja przekazała, za pośrednictwem o. Fuentesa, apel do wszystkich ludzi. Jego treść została opublikowana w czasopiśmie mariańskim „La Immaculada” w numerze l ze stycznia 1959 r.

 

Oto fragment tego przesłania:

 

„Czcigodny Ojcze, Matka Boża jest bardzo zaniepokojona, ponieważ zlekceważono Jej Przesłanie z 1917 r. Ani dobrzy, ani źli nie zwrócili uwagi na Jej słowa. Dobrzy idą swoją ścież­ką, nie przejmując się i nie przestrzegając norm niebiańskich. Źli będący na szerokiej drodze potępienia w ogóle nie zważają na grożące im kary. Uwierz, Ojcze, Pan Bóg bardzo szybko wyda wyrok. Kara będzie materialna i, niech Ojciec sobie wyobrazi, wiele dusz upadnie, jeśli nie będą się modlić i odprawiać pokuty.

 

Oto powód smutku Matki Bożej. Powiedz, proszę, wszystkim, że Matka Boża wielokrotnie powtarzała:

 

»Wiele narodów zniknie z powierzchni ziemi. Na­rody bez Boga staną się wybranym przez samego Boga biczem karzącym ludzkość, jeśli my przez modlitwy i Sakramenty święte nie wywołamy łaski ich nawrócenia«.

 

Powiedz, proszę, że szatan rozpoczyna decydującą bitwę przeciw Matce Bożej, ponieważ tym, co najbardziej zasmuca Niepokalane Serce Maryi i Jezusa, jest upadek dusz zakon­nych i kapłańskich. Szatan wie, że zakonnicy i kapłani, zanie­dbując swoje wzniosłe powołanie, wywierają zły wpływ na wiele dusz. Jest już ostatnia chwila, aby powstrzymać karę Nieba.

 

Mamy do naszej dyspozycji dwa bardzo skuteczne środki: modlitwę i ofiarę. Szatan robi wszystko, aby nas ode­rwać i odebrać nam przyjemność modlitwy. Ocalimy się albo zasłużymy na potępienie. Trzeba, Ojcze, powiedzieć ludziom, że nie powinni czekać na wezwanie do modlitwy i do pokuty ani ze strony papieża, ani biskupów, ani proboszczów, ani też wyższych zwierzchników. Już czas najwyższy, aby każdy, z własnej inicjatywy, wy­pełnił święte powinności i odmieniał swe życie według wska­zówek Najświętszej Maryi Panny.

 

Szatan pragnie zawładnąć poświęconymi duszami, pracuje nad tym, aby je zdeprawo­wać tak, aby doprowadziły się do ostatecznego uwięzienia w grzechu, sugerując nawet, aby unowocześniać życie reli­gijne. Stąd bierze się jałowość życia wewnętrznego i obojęt­na postawa świeckich, którzy nie chcą zrezygnować z przy­jemności, nie mogą więc całkowicie ofiarować się Bogu” […].

 

 

Cztery żądania Madonny

 

Podczas objawień Matka Boża, za pośrednictwem trójki dzieci, skierowała do ludzkości cztery żądania.

 

Pierwsze żądanie dotyczyło ożywienia kultu Jej Niepoka­lanego Serca.

 

Drugie żądanie dotyczyło poświęcenia Kościoła i świata, a zwłaszcza Rosji, przez Ojca Świętego Niepokalanemu Sercu Maryi.

 

Trzecie żądanie dotyczyło pokuty i zadośćuczynienia za grzechy. Najświętsza Dziewica życzyła sobie ustanowienia pierwszych sobót miesiąca, jako dni przyjmowania Komunii świętej wynagradzającej za grzechy ludzkości.

 

Czwarte żądanie dotyczyło ożywienia modlitwy różań­cowej: „Nie zaniedbujcie odmawiania różańca. Po każdym „Chwa­ła Ojcu…” dodawajcie zawsze modlitwę: „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego i doprowadź wszystkie dusze do nieba, szczególnie te, które najbardziej potrzebują Twojego miłosier­dzia”.

 

Tekst Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej zaczerpnięto z książki

”Trzecia Tajemnica Fatimska i inne sekretne orędzia” wydawnictwa VIDEOGRAF.

 

Leave a comment